jednak jeszcze troszke poczeka na ten dzien i nie wiem jak to zniesie, ze emilka urodziny swietuje przed nia...
a moja mala, wieksza dziewczynka juz taka duza i madra...
dzis rano bawila sie z tatusiem w szkole. bylo idealnie - do "szkoly" przyszla z plecakiem, usiadla "w lawce"... jest oczywiscie tablica, po ktorej pisze tata nauczyciel...
zosia czyta literki /zna wszystkie/:
- T...A...T...A...
- dobrze zosiu, to co tu jest napisane?
- babcia stasia! - odpowiada rezolutnie zoska...
chyba do nastepnej klasy nie zdala ;)