***

" ... I bardzo lubie sluchac noca gwiazd. To tak jak piecset milionow dzwoneczkow... "

piątek, 26 sierpnia 2011

zagadkowy swiat



od jakiegos czasu zosia zasypuje mnie pytaniami. wszytsko ja ciekawi.


- mamo, co tam rosnie?
- zyto.
- mamo, a po co takie zyto rosnie?
- z niego bedzie maka, a wiesz co z maki bedzie?
- wiem. nalesniki, i bulki i chleb...


:)


oczywiscie takie pytania sa proste, tak samo jak ulubiona seria zosi "gdzie robia?" - buty, plyty, cegly i tak dalej.


ale sa i powazniejsze... 


- a skad sie biora ludzie?
-... hmmm.... pamietasz, emilka byla w brzuszku, pojechalam do szpitala i pan doktor ja wyjal... (troszke zosie zbywam, majac nadzieje, ze jej to na razie wystarczy).
-  no tak mamo, pamietam. i ja tez bylam w brzuszku. ale ja pytam skad sie pierwsi ludzie wzieli na swiecie...


i przyznaje ze niekiedy zosia mnie powala, i brakuje mi slow...
- mamo, a czy kiedys to wszyscy ludzie poumieraja? nie bedzie nikogo? kiedy nikogo juz nie bedzie?
- mamo, a chmury skad sie wziely? kto je takie robi tam na niebie?

- mamo, a skad sie wziela bozia ?


pozdrowienia dla wszystkich podczytujacych od mojej ciekawskiej dziewczynki :)


1 komentarz:

  1. Coraz poważniejsze pytania...
    Hmm... I co tu odpowiedzieć?!
    Sama bym nie wiedziała...
    Rezolutna dziewczynka z tej Twojej Zosi!
    Pozdrawiam cieplutko!:-)

    OdpowiedzUsuń