***
" ... I bardzo lubie sluchac noca gwiazd. To tak jak piecset milionow dzwoneczkow... "
czwartek, 18 sierpnia 2011
jestem a jakby mnie nie bylo
wrocilam. to juz drugi tydzien z dziecmi w domu. niestety jeszcze nie doszlam do siebie, brzuch czasem boli, musze sie oszczedzac, wiec troche sie placze to do tesciow, to do kuzynki, zebym nie byla sama z ta dwojka maluchow. pewnie zosia by sie na mnie obrazila, ze tak pisze - bo ona juz prawie starszak :) jak przegladam zdjecia to jednak stwierdzam, ze moje dziewczynki bardzo podrosly :) wiec tradycyjnie - dla tych co lubie do mnie zagladac i ogladac moje dziewczyny - jedna z ostatnich fotek:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
dobrze ze jestes...
OdpowiedzUsuńurocze są:) Cieszę się,że się odzywasz:)
OdpowiedzUsuńJolasku, jesteś silniejsza niż myślisz! ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne dziewczynki.
Ściskam was ciepło.
Witaj z powrotem! Zdrówka, zdrówka, zdrówka!
OdpowiedzUsuńCóreczki jak zwykle urocze! Rosną jak na drożdżach!
Pozdrawiam serdecznie!:-)
Jolu - z córeczek możesz być dumna. Pięknie razem wyglądają. A Ty kochana oszczędzaj się, bo zdrowie ma się tylko jedno. Napisze wieczorkiem. Buziolki
OdpowiedzUsuńdziekuje :) a ja myslalam, ze znow za dluga przerwa i nikt nie zaglada... :)
OdpowiedzUsuń