***
" ... I bardzo lubie sluchac noca gwiazd. To tak jak piecset milionow dzwoneczkow... "
moja mala artystka
jednak blog bedzie troszke artystyczny :) moja zosia coraz chetniej rysuje, maluje wycina... i jak tylko ma okazje to wykonuje laurki :)
na plus - ze wedlug wlasnego pomyslu :) pomine fakt ze zapomniala (a raczej nie zdazyla!) dorysowac wlosow, mnie zaskoczylo drzewko serduszkowe :) i jak zawsze rozczulil kotek :)
laurka na urodziny naszej niani :)
Piękna laurka!
OdpowiedzUsuńKotek niesamowity!
Zdolna Artystka z Zosi!
Pozdrawiam!:-)
Zosieńka - to już mała artystka. Laurka śliczna, a kotek jest rzeczywiście śliczniutki :))
OdpowiedzUsuńBuziaczki
urocza laurka:)
OdpowiedzUsuńdziekuje :) kotki jakos jej przypadly do gustu, sama sie nauczyla rysowac - zwroccie uwage ze ma 5 "kreseczek" - bo jak mowi zosia "cztery lapki i ogonek przeciez" :)
OdpowiedzUsuńPiękna twórczość, pełna miłości... ;))
OdpowiedzUsuń