***

" ... I bardzo lubie sluchac noca gwiazd. To tak jak piecset milionow dzwoneczkow... "

piątek, 23 października 2009

najtrudniejsze poczatki...

nie moge uwierzyc... w koncu chwila spokoju, mozna nawet napisac kilka slow...
tak mysle - jaki bedzie ten moj blog? pewnie troche radosny, troche smutny... jak to zycie...
ale na pewno bedzie zosiowo-robotkowy... :) bo zosia, jak na dwulatke (szalona na dodatek) przystalo, zajmuje prawie caly moj czas... a kartki, scrapiki i takie tam rzeczy byly moim zyciem zanim ta rozrabiara sie zjawila... coz, najwyzsza pora polaczyc oba zamilowania :)
poki co - przedstawie moja panne :)
oto zosia, nazywana tez "zos" i... 'krolcio-bulcio, krolasek - bulasek" - od krolika :)




1 komentarz: