zosia po kolejnej wizycie u laryngologa, badania sluchu nie wyszly dobrze. ma skierowanie na zabiegi /bo ma plyn w uszach i chyba przez to uszkodzona trabke czy cos - dokladnie nawet nie wiem, tak to jest jak tatus idzie z dzieckiem do lekarza :( /
mimo wszystko staram sie wierzyc, ze po tych zabiegach uslyszymy, ze jest poprawa, ze to tylko nastepstwo przebytych chorob, a nie cos powazniejszego.
poki co jak to w zyciu /a raczej w naszej polskiej rzeczywistosci/ staramy sie zalatwic wczesniejszy termin zabiegow, a nie ten proponowany - za miesiac :(
moja biedna, mala dziewczynka...
Ściskam Cię mocno i wierzę,że będzie dobrze:)
OdpowiedzUsuńludka, dziekuje. i za to ze jestes chyba jedyna moja stala czytelniczka :) usciski!
OdpowiedzUsuń