***
" ... I bardzo lubie sluchac noca gwiazd. To tak jak piecset milionow dzwoneczkow... "
sobota, 17 grudnia 2011
klamczucha.
sobotni ranek. dzieci wstaly. maz tez... leniwie przewracam sie na drugi bok z nadzieja, ze uda mi sie polezec jeszcze w spokoju choc 15 minut...
przybiega zosia:
- mamo, ja zamkne drzwi, zeby emilka do ciebie nie przychodzila, a ty odpoczywaj...
och moje kochane male-duze dziecko! wie, ze mama zmeczona, wie, ze jak emi przyjdzie do mnie to chcac nie chcac z lozka wstane...
po chwili slysze w drugim pokoju:
- emilka idz do mamy, no idz, gdzie mamusia?
oczywiscie emilka podchodzi do zamknietych drzwi i uderza w wielki placz....
podnosze sie z lozka slyszac jak zosia klamczucha "wspolczuje" siostrze:
-... oj, zamkniete drzwi, widzisz tatus zamknal... nie placz malenka, tatus nie chcial zamknac, nie wiedzial, ze ty chcesz do mamy... tatus niechcacy tak zrobil...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
:)))))))))))))))) no cóż córcia radzi sobie jak tylko może
OdpowiedzUsuńhehhe, no niezła jest ta Twoja Zosia:)
OdpowiedzUsuńJolasku, wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku dla Ciebie i całej rodzinki! :))
OdpowiedzUsuńNiech przyniesie Wam mnóóóstwo radości, nowych, przyjemnych odkryć, szczęścia, sukcesów, życzliwości i duuużo MIŁOŚCI.
Spełnienia marzeń najskrytszych! :D
ojej, dziekuje... :) buziaki!
OdpowiedzUsuń