o konkursie w przedszkolu wiedzialam, ale ostatnio zawsze cos na glowie, wiec tym razem sobie darowalismy... do czasu :) pani beatka - ulubiona zreszta pani w grupie zosi - zagadnela mnie, ze dlaczego jeszcze grupowa artystka nie przyniosla pracy na konkurs? tym oto sposobem wieczorem - juz kilka dni temu - powstala kolejna praca zosi. pomoglam jej jedynie odrysowujac dlonie, uzyczylam stempelki, tusze - reszta zajela sie zosia...
temat: 'przyroda pedzlem malowana' - nie do konca wiedzialam, czy to przenosnia, czy praca ma byc wykonana farbami, ale nawet sama pani nie wiedziala, wiec wykombinowalismy - technika mieszana :)
musze przyznac, ze efekt mnie zadowolil (zoske tez, choc jak sama stwierdzila - troszke sie zmeczyla :) )
Fantastyczna praca!
OdpowiedzUsuńSzkodą by było nie wystartować w konkursie!
Trzymam kciuki za wygraną!
Pozdrawiam!:-)
Przecież pisała Ci, że rośnie Twoja następczyni ... Ślicznie!!!!!!
OdpowiedzUsuń:) dziekuje! :) wszytskie dzieci pewnie dostaly nagrody /ksiazeczki/, no a mnie cieszy, ze drugi dyplom do kolekcji w 2 miesiace :)
OdpowiedzUsuńpiękna ta przyroda u Was:)
OdpowiedzUsuń