***

" ... I bardzo lubie sluchac noca gwiazd. To tak jak piecset milionow dzwoneczkow... "

sobota, 26 listopada 2011

maly kombinator





- mamo, ja nie pojde w poniedzialek do przedszkola...
- a dlaczego?
- bo ja jestem zasmarkana. i pani tak powiedziala "jestes zosiu zasmarkana, nie idz w poniedzialek do przedszkola"
- tak...? (troche mnie to dziwi, fakt, jakis tam katar ma, ale nie to zeby katarzysko, ale jak pani naprawde tak mowila....) zosiu, a ktora pani tak powiedziala - ciagne dalej rozmowe.
- no... pani beatka.
- dobrze, to ja zadzwonie jutro do pani beatki i zapytam.
- mamo... nie zadzwonisz, na pewno nie masz numeru...
- mam... (bo mam ;) )
-.... hhh.... mamo, to moze juz nie dzwon, moze pojde i juz w ten poniedzialek :)




jejku, ona ma dopiero cztery latka, mala dziewczynka, bezbronna coreczka mamusi, ktora zaczyna kombinowac juz w przedszkolu....

1 komentarz:

  1. No to mnie ubawiłaś:) Niezła jest Twoja czterolatka:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń